Szkoła Ewangelizacji Najświętszego Serca Jezusowego w Bełchatowie

Kurs Nowe Życie 24-26.02.2017 r.

W czasie modlitwy wstawienniczej o wylanie Ducha Świętego towarzyszyło mi ciepło i wielki pokój w sercu. Chcę kontynuować tą drogę spotkania z Jezusem. Wierzę, że to doświadczenie ubogaci te działania apostolskie, które podejmuję na Mołdawii. Mam nadzieję, więcej nawet niż nadzieję, że Szkoła Nowej Ewangelizacji Najświętszego Serca Jezusowego przyjedzie na misje w Mołdawii! Amen!

ks. Marcin scj

Na nowo przyjąłem Boga do swojego serca i od dziś tą drogą pragnę iść ofiarując Mu swój każdy dzień, swoje całe życie, jak również moich bliskich i ludzi, z którymi razem kroczę ku wieczności. Pierwszy raz świadomie doświadczyłem obecności Ducha Świętego. Mam w sobie głębokie pragnienie oraz tęsknotę, aby doświadczać tego codziennie, co spowoduje, że będę podejmował decyzje i wyzwania życiowe zgodnie z Bożym planem mojego zbawienia.

Mariusz

Pan Bóg dał mi odczuć atmosferę dobrej wspólnoty. Wyobrażam sobie, że podobna była w pierwotnym Kościele.

Ks. Piotr scj

Kurs utwierdził mnie w wierze. Trafiłam tu z ogromem wątpliwości, czy w ogóle jestem wierząca. Teraz nie mam takich wątpliwości! Oczyściłam swoją duszę przez spowiedź świętą. Doznałam ogromnej radości ze spotkania z Duchem Świętym. Dotarło do mnie jak bardzo Bóg mnie kocha!

Ewa

Bóg dał mi spokój, cierpliwość, bardziej świadomą wiarę i powrót do praktyk, które zaniedbałem.

Krzysztof

Wyciszyłem się i jestem spokojny.

Marian

Pan Bóg dał mi oczyszczenie podczas modlitwy wstawienniczej w kościele i radość po wylaniu Ducha Świętego.

Gabriela

Bóg w trakcie kursu zabrał ode mnie problem, który ciążył mi najmocniej – samotność. Dał poznać ludzi, przez których ukazał mi swoją obecność w moim życiu. Dał mi odczuć troskę, wsparcie i poczucie bycia kimś ważnym.

Aleksandra

Pan Bóg dał mi wiarę w dalszą przyszłość z Nim. Miałem wypadek w pracy, gdzie konstrukcja zmiażdżyła mi stopę i złamała nogę, co skończyło się amputacją kawałka stopy. Żyję dzięki kolegom, którzy odciągnęli ode mnie tą konstrukcję – inaczej bym zginął. Bóg mi dał życie i za to jestem Mu wdzięczny i chwała Mu za to! Obdarował mnie Justynką. Dał mi także wiarę w walkę z uzależnieniem od Hazardu. Pomaga mi także walczyć z depresją i lękami po wypadku w pracy.

Tomasz

Bóg ukochał mnie jeszcze bardziej, dał poczucie, że nie muszę się o nic lękać i pozwolić mu działać we wszystkich aspektach mojego życia. Dostałam ogromne przekonanie, że On mnie kocha. Brak słów by to wszystko wyrazić w kilku zdaniach.

Aneta

Najbardziej podobało mi się to, jak różne osoby mówiły swoje świadectwa. To nie jest to samo, gdy się czyta o czyimś świadectwie, albo ogląda w telewizji. To się czuje na żywo, że Pan Bóg uzdrawia, leczy, a nawet ratuje życie. Zrozumiałem, że muszę się otrząsnąć i coś jeszcze lepszego zrobić ze swoim życiem. Dziękuję Panu Bogu, że dane mi było tutaj być z Wami. Poznać nowych i bardzo sympatycznych ludzi. Po prostu Pan Bóg mnie tu do Was zaprosił i coś się we mnie zrodziło. I niech trwa. Bóg chciał, żebym tutaj był i to nie przypadek. Za wszelką życzliwość i dobroć z całego serca Bóg Zapłać!

Jacek

Pan Bóg utwierdził mnie w tym, co już mi dał. Pokazał to wszystko przez ludzi, ja to czułam. Ale teraz tego dotknęłam.

Ela

Pan Bóg dał mi siły i możliwości, by się zorganizować i znaleźć czas na te zajęcia nie zaniedbując domu. Dał mi przemyślenia, żeby nie zamykać się tylko w domu. Poznałam bardzo miłych ludzi. Nawet gości z Mołdawii, którzy mam śpiewali i chętnie z nami rozmawiali. Mam nadzieję, że teraz rozwiążę moje problemy domowe. Mam syna alkoholika, który wymaga pomocy i liczę na wspólnotę.

Jadwiga

Bóg mnie zmienił. Kocha mnie! Dał mi radość, miłość, cierpliwość, wiarę w siebie. Wiem, że zawsze będzie mnie kochał i mimo tego, że mam grzechy On zawsze będzie przy mnie.

Julia

Bóg pozwolił mi się otworzyć. Dał mi doświadczenie, że jak czegoś pragniesz, to to otrzymasz. Podczas modlitwy o wylanie Ducha Świętego pragnąłem tego doświadczyć z całego serca i to otrzymałem!

Łukasz

Duże wrażenie zrobiło na mnie wielkie oddanie wystawienników. Ta ich troska o każdego z nas była taka czuła. Było mi tu bardzo dobrze. Te dni spędzone na modlitwie. Te świadectwa współbraci i sióstr pozwoliły mi bardzo dobrze, a myślę że i owocnie, przeżyć te rekolekcje – kurs. Już wiem że to nie koniec. Wielka chwała Panu za ten czas!

Marianna

Pan Bóg dał mi dużo spokoju i pokoju w sercu. Od kilku miesięcy staram się za Nim podążać. Podczas kursu, jeszcze mocniej niż dotychczas, dotarło do mnie, że warto żyć i przynależeć do wspólnoty. Rozumiem, że to może pomóc w cięższej chwili. Nie jesteś sam… Pamiętaj!

Wojciech

Pan Bóg sprawił, że znów zacząłem wierzyć w Niego i w to, że moje życie się ułoży.

Janusz

Bóg wysłuchał mojej prośby, którą Mu przedstawiałam 20 lat! Dał wiele łask, radości i szczęścia.

Hieronima

 

 

Scroll to Top